Nazywam się Jan Bim i od ponad trzech lat zajmuję się opieką nad kotami we Wrocławiu. Nie prowadzę hotelu — tylko spokojną, domową opiekę, w której najważniejszy jest komfort i dobre samopoczucie Twojego pupila.
Dbam o to, by każdy kot czuł się u mnie bezpiecznie i swobodnie. Pracuję zdalnie, więc przez większość dnia jestem w domu — zapewniam kotom towarzystwo, uwagę i codzienną rutynę, która daje im poczucie stabilizacji.
W mieszkaniu na każdego mruczka czeka duży drapak ścienny z podestem, zabawki, akcesoria do pielęgnacji, dwie kuwety oraz zapas drewnianego żwirku. Ukończyłem również kurs „Feline Communication: How to Speak Cat”, który dodatkowo pozwala mi lepiej rozumieć kocie sygnały i potrzeby — nawet u tych bardziej nieśmiałych i wrażliwych mruczków.
Nie oferuję wizyt domowych. Uważam, że kot potrzebuje więcej niż karmienia — liczy się też obecność, uwaga i spokojna codzienna rutyna. To wszystko znajdzie u mnie.
🐱 Poznaj Paszminę
W domu mieszka również moja kotka Paszmina — to spokojna, wykastrowana 6-letnia kocica o łagodnym usposobieniu. Jest bardzo wyrozumiała wobec kocich gości i zazwyczaj trzyma się na dystans, ale w razie potrzeby potrafi też towarzyszyć.
Na zdjęciu po lewej zobaczysz ją jako tę pulchną — wygląda, jakby nie przejmowała się niczym na świecie, i coś w tym jest. Paszmina wnosi do domu jeszcze więcej kociego spokoju i potrafi udzielić go każdemu nowemu lokatorowi.